
MYFACE – nie musisz niczego udawać
MYFACE powstało, bo codzienność potrafi być wystarczająco skomplikowana. Czasem nie ogarniasz szkoły, czasem nastroju, czasem własnej twarzy. I serio – to normalne.
Nie chcemy mówić Ci, jaka masz być. Nie obiecujemy idealnej cery w trzy dni.
Jesteśmy tu po to, żeby dać Ci coś, co naprawdę działa wtedy, gdy coś wyskoczy, a Ty nie masz ochoty się tym przejmować przez resztę dnia.

Dla kogo to wszystko?
Dla osób takich jak Ty. Które czasem czują
się super, a czasem nie za bardzo.
Które potrafią wrzucić selfie z plastrami na
twarzy i powiedzieć: „mam dość,ale żyję”.
Które chcą się ogarnąć – ale na własnych zasadach.

Co robimy?
Tworzymy rzeczy, które mają sens. Na
początek: plastry na niedoskonałości.
Cienkie, wygodne, możesz nosić je
w domu, w szkole, na stories.
Nie po to, żeby coś ukryć – tylko po to,
żeby poczuć się lepiej. Bez stresu.
Bez presji. Bez dramy.

W co wierzymy?
- Że nie musisz wyglądać idealnie, żeby być okej.
- Że plaster na twarzy nie jest wstydem.
- Że pielęgnacja to nie obowiązek, tylko coś,
co robisz dla siebie.
Jesteśmy tu razem
MYFACE to więcej niż produkty.
To przestrzeń, w której możesz być sobą – nawet jeśli coś wyskoczy, nawet jeśli masz gorszy dzień.
To społeczność ludzi, którzy wiedzą, że skóra się zmienia, i że nie trzeba się z tego tłumaczyć.
Tu nie udajemy, że wszystko zawsze jest ok. I właśnie dlatego jesteśmy blisko.
ALL FACES ARE WELCOME.